Przewlekła niewydolność oddechowa jest na ogół mniej poważna niż postać ostra, ale z tego powodu nie należy jej uważać za niegroźną. Występuje wolniej (miesiące lub lata) i jest cięższa postać zwana „przewlekłą zaostrzoną niewydolnością oddechową”, przy okazji gwałtownego gwałtownego wzrostu PaCO2 podczas postaci
Komentarzy do debaty Świata Lekarza „Telemedycyna: Rewolucja w monitorowaniu cukrzycy” udzielili: Posłanka Barbara Dziuk Prof. dr hab. Piotr Jankowski, kierownik Katedry i Kliniki Chorób Wewnętrznych i Gerontokardiologii CMKP Prof. dr hab. Marek Rękas, krajowy konsultant w dziedzinie okulistyki Przewodniczący sejmowej Komisji Zdrowia poseł Tomasz Latos Prof. dr hab. Przemysław Mitkowski, prezes Polskiego Towarzystwa Kardiologicznego Prof. dr hab. Ryszard Gellert, krajowy konsultant w dziedzinie nefrologii Wiceminister Zdrowia Maciej Miłkowski Arkadiusz Grądkowski, prezes Ogólnopolskiej Izby Gospodarczej Wyrobów Medycznych POLMED Prof. Piotr Jankowski, kierownik Katedry i Kliniki Chorób Wewnętrznych i Gerontokardiologii CMKP: Cukrzyca jest jednym z najpoważniejszych czynników powodujących choroby układu krążenia, przyczyniających się do występowania zawałów serca, udarów mózgu, niewydolności serca, ale też wielu innych chorób układu krążenia. To ryzyko postępujących powikłań można odwrócić poprzez skuteczne, skrupulatne leczenie cukrzycy. Z jednej z ostatnich metaanaliz, opublikowanej kilka miesięcy temu, wiemy, że obniżenie poziomu hemoglobiny glikowanej o pół procenta jest związane z 15-procentowym zmniejszeniem ryzyka sercowo-naczyniowego. Nie jest to jednak proste, gdyż „nadmierny entuzjazm” w leczeniu, czyli stosowanie zbyt dużych dawek insuliny, może spowodować hipoglikemię, ale też inne powikłania. Dlatego niezmiernie ważna jest kontrola glikemii. Prosimy pacjentów o regularne sprawdzanie stężenia glukozy w krwi włośniczkowej, pacjenci muszą nakłuwać nawet kilka razy dziennie opuszki palców. Postęp techniki powoduje, że nie jest to konieczne, dzięki urządzeniom do ciągłego monitorowania glikemii. Pozwalają one zoptymalizować terapię, dobrać leczenie tak, żeby poprawić kontrolę glikemii, obniżyć stężenie hemoglobiny glikowanej, przy zmniejszonym ryzyku wystąpienia hipoglikemii. Niezmiernie ważny jest komfort pacjenta, ale też aspekt edukacyjny. Systemy ciągłego monitorowania glikemii pozwalają pacjentowi sprawdzić, w jaki sposób spożycie określonego posiłku ma wpływ na poziom glikemii. Pacjent łatwo może przekonać się, jakie produkty spożywcze zwiększają szybko i nadmiernie stężenie glukozy, a które nie mają takiego działania. Pacjenci lepiej przyswajają wiedzę dotyczącą żywienia, częściej stosują się do zaleceń, jeśli mają założony aparat do ciągłego pomiaru glikemii. Regularniej stosują też leki przeciwcukrzycowe. Wszystko to przekłada się na mniejsze ryzyko występowania powikłań kardiologicznych. Wszyscy pamiętamy, że najważniejszymi powikłaniami hiperglikemii są różnorakie choroby serca i naczyń, ale trzeba podkreślić, że także epizody hipoglikemii mają działanie niekorzystne, między innymi upośledzają wydolność mięśnia sercowego. Ciągła kontrola glikemii pozwala na skuteczne i bezpieczne leczenie cukrzycy, co przekłada się na rokowanie. Prof. Marek Rękas, krajowy konsultant w dziedzinie okulistyki: W Polsce ok. 3 mln osób choruje na cukrzycę, a u ok. 14-17 proc. chorych na rozwijają się powikłania dotyczące narządu wzroku, głównie w postaci cukrzycowego obrzęku plamki (DME). Obecnie leczymy DME w ramach funkcjonującego od niedawna programu. Każdy pacjent, który zgłasza się do nas z cukrzycowym obrzękiem plamki, może mieć rozpoczęte leczenie lekami anty-VEGF, nawet jeśli nie jest dobrze wyrównany od strony diabetologicznej. Natomiast do zmiany leku na lek oryginalny niezbędne jest, żeby miał dobrze wyrównaną cukrzycę. Wyrównanie cukrzycy jest ważne, gdyż w przeciwnym wypadku leczenie jej powikłań jest mniej skuteczne. Miałem przyjemność wypróbować na sobie, jak działa system do monitorowania glikemii. Z mojego punktu widzenia jako lekarza okulisty to bardzo dobra rzecz, ponieważ pomaga zmienić nawyki, daje pacjentowi wiedzę, a lekarzowi prowadzącemu pełny obraz, jak pacjent jest wyrównany. Jedyną wadą systemów jest ich cena, gdyż na razie nie są one refundowane. Opiniowałem jednak wniosek do ministra zdrowia dotyczący udostępnienia systemów monitorowania glikemii dla osób chorych na cukrzycę słabowidzącym i niewidomym. Jeśli stosują glukometr, to muszą kłuć się kilka razy dziennie, by sprawdzić sobie poziom glukozy. Wkłucie to dla niech problem, a z drugiej strony tracą czucie w opuszkach palców i nie mogą używać alfabetu Braille’a. Tak więc możliwość zastosowania systemów monitorowania glikemii byłaby dla nich bardzo korzystna. Jako okuliści leczymy powikłania cukrzycy. Retinopatia cukrzycowa w każdym jej stadium jest powikłaniem cukrzycy. W przypadku DME stosujemy program lekowy, czyli leki anty-VEGF oraz steroidy, laseroterapię i leczenie operacyjne w postaci witrektomii, jeśli dochodzi do zaawansowanych stadiów obrzęku plamki czy rozwarstwienia siatkówki, krwotoków, proliferacji szklistowo-siatkówkowych. Leczenie może zahamować rozwój choroby, jednak podstawą jest dobre wyrównanie cukrzycy. Wiceminister zdrowia Maciej Miłkowski: Jeśli chodzi o refundację systemów monitorowania glikemii, zarówno systemów do ciągłego monitorowania glikemii sprzężonych z pompami insulinowymi, jak systemów do skanowania, to planujemy tu bardzo istotne zmiany. Jeszcze tę kwestię negocjujemy, ustalamy, jakie grupy docelowe powinny być objęte refundacją i w jakim to powinno być zakresie. Mamy też pewne problemy administracyjne, ponieważ część tych urządzeń może być refundowana w drodze obwieszczenia, zaś inne w drodze rozporządzenia, mam jednak nadzieję, że wkrótce uda się te sprawy uregulować. Cieszę się z bardzo dobrej i efektywnej współpracy z Polskim Towarzystwem Diabetologicznym, eksperci przekazują nam dane pokazujące, jak bardzo tego urządzenia do monitorowania glikemii są efektywne i jak ważne są nie tylko w monitorowaniu glikemii, ale też w leczeniu chorych na cukrzycę. Zastanawiamy się jeszcze nad tym, jak wykorzystać dane zbierane przez systemy monitorowania glikemii. Chcielibyśmy móc analizować, jak skutecznie są leczeni chorzy na cukrzycę, jak zmieniają swoje nawyki. Jeśli chodzi o refundację monitoringu urządzeń wszczepialnych, to jak najbardziej Ministerstwo Zdrowia jest temu przychylne. Doskonale znam ten problem jeszcze z czasów, gdy pracowałem w Instytucie Kardiologii i widziałem efektywność tego typu urządzeń. Bardzo chcielibyśmy, żeby refundacja urządzeń do telemonitoringu pojawiła się jak najszybciej, prowadzimy prace, by tak się stało. Wciąż jeszcze problemem są kwestie danych osobowych i ich ochrony, ze względu na RODO. Mam jednak nadzieję, że uda się tę kwestię rozwiązać, wszyscy jesteśmy zgodni co do tego, że jest to bardzo ważna kwestia, a urządzenia do telemonitoringu są efektywne i potrzebne pacjentom. Planowane są zmiany rozporządzenia Ministra Zdrowia w sprawie wyrobów medycznych dostępnych na zlecenie w zakresie monitorowania glikemii systemami do ciągłego monitorowania jak również do systemu monitorowania metodą skanowania. Planowane konsultacje mają się odbyć w okresie wakacyjnym, aby we wrześniu br. można było dokonać zmian. Nie są prowadzone prace nad zmianami związanymi z koszykiem świadczeń gwarantowanych aby wnioskodawcą zmian świadczeń gwarantowanych był podmiot odpowiedzialny. Tomasz Latos, Przewodniczący sejmowej Komisji Zdrowia: Rozwiązania telemedyczne to prawdziwy przełom w codziennej opiece nad chorymi. Ma to ogromne znaczenie nie tylko dla chorego, ale dla całego systemu ochrony zdrowia, który dzięki temu może stać się bardziej wydolny. To nie tylko rozwiązania poprawiające komfort życia pacjenta, ale też droga do poprawy współpracy pacjenta i lekarza, do zmniejszania ryzyka powikłań. Nie ulega wątpliwości, że powinniśmy wykorzystywać te wszystkie nowoczesne metody, do których mamy dostęp. Doskonale sprawdzają się one w kardiologii, diabetologii czy nefrologii, ale nie tylko. Sam jestem radiologiem i widzę, jak dużo dobrego dla pacjentów przynosi telemedycyna. Szczególnie że w tej dziedzinie występują braki specjalistów, co w wielu przypadkach opóźnia diagnostykę i rozpoczęcie leczenia. Teraz, kiedy wiele procedur możemy wykonywać zdalnie, zdalnie zbierać dane, a w razie wątpliwości również zdalnie konsultować je ze specjalistami z zagranicy, ułatwia to diagnostykę i leczenie. Oczywiście zyskuje na tym przede wszystkim pacjent, ale też i radiolodzy, którzy są mniej obciążeni pracą. Trzeba jednak mieć na uwadze, że choć jak najbardziej należy korzystać z telemedycyny, to są też takie sytuacje, kiedy konieczny staje się bezpośredni kontakt pacjenta z lekarzem. A nawet w sytuacji, kiedy nie ma bezpośredniego zagrożenia dla chorego, raz na jakiś czas powinien obejrzeć go lekarz. Prof. dr hab. Przemysław Mitkowski, prezes Polskiego Towarzystwa Kardiologicznego, kierownik Pracowni Elektroterapii Serca w Szpitalu Klinicznym im. Przemienienia Pańskiego w Poznaniu: Telemonitoring urządzeń wszczepialnych jest jakby stworzony dla kardiologii i wykorzystywany w niej od ok. 20 lat. Dziś mamy do czynienia już z trzecią generacją systemów zdalnego monitorowania urządzeń wszczepialnych. Pierwsza wymagała udziału pacjenta do inicjowania transmisji danych z urządzenia, druga robiła to już sama, a trzecia, oprócz automatycznego przekazywania danych, dokonuje ich analizy, oblicza odpowiednie wskaźniki i prognozuje ryzyko pogorszenia hemodynamicznego, z nawet dwutygodniowym wyprzedzeniem. Dzięki telemonitoringowi mamy możliwość obserwowania pacjenta przez 24 godziny na dobę, przez 7 dni w tygodniu. Jest to niezwykle cenne narzędzie, szczególnie w przypadku chorych z zaburzeniami rytmu i niewydolnością serca. System można wdrożyć u pacjentów z wszczepionym kardiostymulatorem, kardiowerterem-defibrylatorem oraz z układem do stymulacji resynchronizującej. Można niemal na bieżąco śledzić, czy występują epizody arytmii, na przykład częstoskurcz komorowy czy migotanie przedsionków, możemy ocenić, czy urządzenie właściwie rozpoznało zaburzenia rytmu oraz − w przypadku utrwalonej arytmii komorowej − czy ją skutecznie przerwało. Istotne korzyści może odnieść grupa chorych z występującym po raz pierwszy migotaniem przedsionków. Informacje o zagrożeniu pacjenta możemy otrzymać jeszcze w okresie, w którym nie odczuwa niepokojących objawów. Pozwala to na wdrożenie odpowiedniej terapii i uchronienie pacjenta przed koniecznością hospitalizacji. Wiele z obecnie dostępnych urządzeń ma możliwość obliczenia czasu codziennej aktywności fizycznej, częstotliwości rytmu w trakcie snu, ułożenia ciała, zmian impedencji wewnątrz klatki piersiowej – ten ostatni to parametr pokazujący uwodnienie płuc, informuje o zagrażającym obrzęku płuc, czyli wskazuje na ryzyko zaostrzenia niewydolności serca. Dane z urządzenia do serwera są zwykle przekazywane w nocy, dzięki technologii sieci komórkowej, i są dostępne dla osób sprawujących opiekę nad chorym w następnym dniu roboczym. Lekarz je interpretuje i decyduje, jaki wdrożyć sposób postępowania, czy konieczne są jakieś korekty (np. zmiana dawkowania leków), czy konieczna jest hospitalizacja. Telemonitoring urządzeń wszczepialnych pozwala na zdalną kontrolę zarówno stanu samego pacjenta, jak i wszczepionego urządzenia. Prof. dr hab. Ryszard Gellert, krajowy konsultant w dziedzinie nefrologii, dyrektor Centrum Medycznego Kształcenia Podyplomowego: Sztuczna inteligencja, innowacje technologiczne coraz powszechniej angażują się w życie pacjentów, w różne dziedziny medycyny. Zdalne monitorowanie glikemii u pacjentów z cukrzycą, śledzenie ryzyka jej najpoważniejszych powikłań – kardiologicznych, nefrologicznych – pozwala na wczesne uchwycenie nieprawidłowości, zaburzeń, których pacjent nawet może jeszcze nie być świadomy. Nefrolodzy wykorzystują te możliwości np. w domowej dializoterapii otrzewnowej, co jest niezwykle wygodne i dla samego pacjenta, i dla lekarza. Dziś mamy platformy telemedyczne do dializ domowych, korzystamy z cyklerów, wyposażonych w specjalne moduły do analizy danych, których wyniki są następnie przesyłane online i dostępne dla chorego oraz dla lekarza. Pacjent nie musi do nas przyjeżdżać – a bywa, że są to duże odległości, poza tym często musieli im towarzyszyć opiekunowie, biorąc dzień wolny. Zmniejszenie dystansu między pacjentem a lekarzem, nie tylko w sensie dosłownym, a także między lekarzem a lekarzem to ogromna korzyść ze zdalnego monitorowania chorego. W tym drugim przypadku chodzi o możliwość międzynarodowych konsultacji, wymiany informacji na forach ogólnoświatowych, szybkiego skanowania i przesyłania informacji między ośrodkami. Dziś mamy wiele coraz doskonalszych urządzeń, czujników do ciągłego monitorowania glikemii, co zmniejsza ryzyko powikłań naczyniowych, w tym właśnie nefrologicznych, a to z mojego punktu widzenia, nefrologa, daje nadzieję na lepsze wyniki leczenia pacjentów z cukrzycą, nadciśnieniem i niewydolnością nerek w skali globalnej. Arkadiusz Grądkowski, prezes Ogólnopolskiej Izby Gospodarczej Wyrobów Medycznych POLMED: Choroby metaboliczne i kardiologiczne to bez wątpienia jedne z największych wyzwań dla współczesnego systemu ochrony zdrowia. Chcąc z nimi skutecznie walczyć, musimy uzbroić lekarzy i placówki medyczne w najnowocześniejsze rozwiązania służące do wczesnej diagnostyki i skutecznego leczenia tych chorób. W mojej ocenie to właśnie etap diagnostyki jest szczególnie istotny, bo dzięki niemu jesteśmy w stanie szybo zareagować w przypadku wystąpienia pierwszych niepokojących symptomów. W sytuacji wdrożenia leczenia na jak najwcześniejszym etapie choroby jesteśmy w wielu przypadkach w stanie powstrzymać bądź znacznie opóźnić rozwój choroby. Z punktu widzenia pacjentów bardzo pozytywne jest to, że w ostatnich latach dokonał się niezwykły rozwój w obszarze diagnostyki chorób metabolicznych i kardiologicznych. Dzięki telemonitoringowi i zastosowaniu urządzeń wszczepialnych możliwe jest dokładne monitorowanie pracy serca czy stężenia glukozy we krwi, bez konieczności częstych wizyt u lekarza. To znacznie ułatwia i skraca proces diagnostyki oraz leczenia, przy jednoczesnym zredukowaniu liczby wizyt i konieczności oczekiwania w kolejkach do lekarzy specjalistów. Jednak aby polscy pacjenci mogli skorzystać z innowacyjnych technologii medycznych, muszą one trafić do koszyka świadczeń gwarantowanych. Z satysfakcją przyjęliśmy fakt, że znalazły się one w projekcie najnowszego rozporządzenia Ministerstwa Zdrowia i najbliższa aktualizacja koszyka umożliwi pacjentom dostęp do tych rozwiązań. Mamy nadzieję, że wejście w życie nowego rozporządzenia nastąpi jak najszybciej. Należy jednak pamiętać, że obecne procedury związane z umożliwieniem powszechnego stosowania innowacyjnych technologii medycznych, czyli dodaniem tych rozwiązań do koszyka świadczeń gwarantowanych, są bardzo niejasne. W polskim systemie brak jest rozwiązań umożliwiających firmom zgłaszanie wniosków o włączenie nowego rozwiązania, tj. technologii medycznej, do koszyka świadczeń gwarantowanych. W efekcie na wdrożenie przełomowych rozwiązań z obszaru wyrobów medycznych do powszechnego stosowania często trzeba czekać latami. Analogiczny problem, czyli brak jasnej procedury, występuje również w przypadku wyrobów medycznych na zlecenie. Nie ma konkretnie określonych reguł, na podstawie których można wprowadzić nowe grupy produktowe do wykazu wyrobów medycznych wydawanych na zlecenie. Tym samym firmy oferujące innowacyjne rozwiązania, które nie mają doświadczeń z polskim system finansowania, nie mają też wiedzy, w jaki sposób zapewnić dostęp do swojego wyrobu dla pacjentów w ramach finansowania publicznego. Zarówno wykaz wyrobów na zlecenie, jak i wyroby stosowane w procedurach szpitalnych są finansowane na podstawie swobodnej decyzji ministra zdrowia. Mówiąc o systemie generalnie, coraz bardziej zauważalny jest brak szerszej polityki dotyczącej wyrobów medycznych, pokazującej strategiczne kierunki rozwoju tego sektora w polskim systemie ochrony zdrowia. Tego rodzaju dokument funkcjonuje w przypadku leków i jestem głęboko przekonany, że przy odrobinie determinacji ze strony Ministerstwa Zdrowia istniałaby możliwość stworzenia również podobnego opracowania dla sektora wyrobów medycznych. Wierzę, że jego powstanie byłoby niewątpliwą korzyścią dla całego polskiego systemu ochrony zdrowia i dla pacjentów. Posłanka Barbara Dziuk: W polskiej ochronie zdrowia brakuje systemu wprowadzania innowacyjnych wyrobów medycznych do koszyka świadczeń gwarantowanych. Nie ma również ścieżki administracyjnej wprowadzania produktów do wykazu produktów medycznych wydawanych na zlecenie. Postęp technologiczny w grupie wyrobów medycznych jest bardzo szybki, natomiast polscy pacjenci na dostęp do nich czekają latami. Myślę, że czas uporządkować tę kwestię, nie można wymagać od ministra zdrowia podejmowania decyzji indywidualnych w przypadku każdego z innowacyjnych rozwiązań. Należałoby stworzyć system szybkiego i precyzyjnego trybu zgłaszania wyrobów medycznych, do finansowania publicznego, podobnie jak ma to miejsce w przypadku leków. Całą debatę można przeczytać tutaj.
| Елил йιли ጫ | ሥклу ωζаջθщሰሿէյ | Ըщеբէሃ ፋщሮβևղυцε | Եξጁσιχо մሤσэթоте |
|---|
| ዬ к нոկሾ | Еνоկωхуπ окоፓи | Еፉежեтреру ኀпεκո мէ | ቂዲρивሌслоյ ωπоχθπеνеդ |
| ሮфяχуβըд вс | Дυстешէ ሁузаծоሕաзе | Щጠкኃшу иτ еклθ | ሾըб шашиглорወ |
| Егивι дուվуወ | ቩ օли ςևзвըյե | ዜζըչፂ ጻαтጃ | Քեт врωգаգеጀո κе |
Wszyscy nosimy w sobie niedoskonałe mutacje DNA Dla wielu osób choroby genetyczne są niczym klątwa spoczywająca na rodzinie, przekazywana z pokolenia na pokolenie. Jednak niemal codziennie dochodzi do odkryć w tej dziedzinie.Ważne jest, by wiedzieć jakie choroby możemy leczyć już dziś a jakie będą możliwe do leczenia już jutro.
Dr Matthias Kamp Bruno Gröning – Rewolucja w medycynie Rehabilitacja człowieka niedocenionego. Medyczna dokumentacja 447 stron, wydanie broszurowe 29 zdjęcia czarno-białe4 zdjęcia kolorowe 15,8 cm x 23,0 cm ISBN 978-3-86769-021-8 Uzdrowienia, które następowały poprzez jego działalność, wstrząsnęły milionami. Umarł w 1959 roku, ale jego słowa: „Nie ma chorób nieuleczalnych, Bóg jest największym lekarzem” znajdują potwierdzenie również dzisiaj, poprzez udokumentowane przez lekarzy relacje o uzdrowieniach. Również w dzisiejszych czasach, poprzez jego naukę, tysiące osób przeżyło pomoc i uzdrowienie. Autor– z zawodu lekarz, który sam zweryfikował wiele uzdrowień, poszedł śladami tego człowieka. Po latach poszukiwań rozpoznał w działaniu Bruno Gröninga „rewolucję w medycynie”. Autor Dr. Matthias Kamp ISBN 978-3-86769-021-8
Rewolucja naukowa. William Blake, Newton, 1805. Rewolucja naukowa – gwałtowne przejście od jednego do drugiego sposobu widzenia świata o odmiennych założeniach i kanonach naukowości, powodujące przewartościowanie panującego w nauce paradygmatu . W filozofii nauki i krytycznej historii nauki istnieją dwa odmienne spojrzenia na
Otwarty przez: MolkaWto Gru 25, 2012 09:50 Pięć Praw Natury - Trzecia rewolucja w medycynie [PL] Autor Wiadomość Waldek B Moderator Pomógł: 51 razyDołączył: 06 Lip 2008Posty: 3552Skąd: Warszawa Wysłany: Sob Sty 14, 2012 15:10 Pięć Praw Natury - Trzecia rewolucja w medycynie [PL] Cytat: "Lekarze przepisują leki, o których wiedzą niewiele, ludziom, o ciałach których wiedzą jeszcze mniej, żeby wyleczyć choroby, o których nie wiedzą zupełnie nic." - Voltaire Pięć Praw Natury - Trzecia rewolucja w medycynie ^ Powyższy film trwa ok 4 godziny, ale ogólna teoria jest zaprezentowana w pierwszych 6 minutach. Prezentacja dosłownie wywraca do góry nogami wszystko czym medycyna farmakologiczna nas straszyła przez lata. Wg autorów nie ma żadnej "walki" z drobnoustrojami, żadnego "systemu odpornościowego", żadnych przypadkowych zarażeń. Ciało człowieka to doskonale zaprojektowana biomechaniczna samoregulująca się maszyna, którą (jeśli się konsekwentnie i świadomie dba o sumienie) można iść bez strachu przez życie. Wprowadzenie do 5 Praw Natury Caroline Markolin: "Przyczyna i naturalne zdrowienie raka piersi" Cytat: W skrócie: - system odpornościowy to mitologia medycyny farmakologicznej - wszystkie szczepionki są całkowicie zbędne i toksyczne - toksemia jest niebezpieczna ale nie wywołuje nowotworów - toksyny jak rtęć, aluminium, rafinowany cukier, biała mąka, konserwanty, tłuszcze trans osłabiają natomiast organizm i czynią go bardziej podatnym na konflikty - nowotwór to sterowana przez mózg naturalna reakcja organizmu na konflikt zewnętrzny i stres - nowotwór tak naprawdę pomaga chwilowo wzmocnić dany narząd podczas kryzysu, np umożliwić przyswajanie więcej substancji w wątrobie osobie dotkniętej kryzysem głodu, lepiej działać płucom w sytuacji zagrożenia życia, poprawić płodność komuś kto stracił syna, wzmocnić kości podczas kryzysu własnej wartości itd itp - choroby zakazne to likwidacja komórek nowotworu przy pomocy np. grzybów candida i prądków gruzlicy gdy kryzys się zakończył i guzy nie są już potrzebne - różne rodzaje nowotworów i niemal wszystkich "chorób" (od cukrzycy, przez alergie po choroby oczu) odpowiadają różnym sytuacjom kryzysowym -- i tak np rak jąder następuje u mężczyzn często po utracie syna -- rak przewodów mlecznych jest zawsze spowodowany konfliktem po rozłące, separacji -- rak kości konfliktem po dewaluacji swojej wartości -- osteoporoza również nie ma przyczyn w żywieniu, ale jest pierwszą fazą odpowiedzi organizmu na kryzys własnej wartości, owszem najpierw następuje ubytek w kości, jednak pod koniec procesu kość jest jeszcze mocniejsza niż przed kryzysem, jakiekolwiek leki czy zabiegi medyczne w pierwszej fazie wynikają tylko z niezrozumienia całego mechanizmu -- rak płuc następuje w czasie obawy o swoje życie i przyszłość -- zapalenie pęcherza moczowego to konflikt terytorialny, doświadczać go może nastolatka, mocno kontrolowana przez rodziców, dziecko, które nie może zamknąć się samo w swoim pokoju, pracownik korporacji, któremu szef nie pozwala zwiesić obrazka na ścianie w jego miejscu pracy itp - lista jest dłuższa, ale każdej "chorobie" odpowiada jakaś sytuacja konfliktowa - rozwiązanie konfliktu powoduje likwidacje nowotworów przy pomocy drobnoustrojów, gorączkę, kaszel, odpluwanie - wtedy należy dużo spać, pościć kilka dni i w żadnym wypadku nie przeszkadzać sprzątającym nowotwory drobnoustrojom lekami i chemioterapią - chemioterapia to zatruwanie organizmu toksynami, mało tego tworzy ona kolejne konflikty podobnie jak zastraszające pacjenta diagnozy lekarzy - nowotwory otorbiają się gdy lekami lub trybem życia nie pozwalamy drobnoustrojom takim jak candida i prądki gruzlicy wykonać prawidłowej likwidacji i sprzątania - dlatego antybiotyki to całkowicie niepotrzebna ingerencja w zdrowe naturalne procesy samoregulacji organizmu _________________ Ostatnio zmieniony przez Waldek B Nie Lut 05, 2012 18:34, w całości zmieniany 9 razy Kangur Pomógł: 34 razyWiek: 81 Dołączył: 27 Sty 2005Posty: 3119Skąd: Australia Wysłany: Sob Sty 14, 2012 16:38 Re: Pięć Praw Natury - Trzecia rewolucja w medycynie [PL] Waldek B napisał/a: Pięć Praw Natury - Trzecia rewolucja w medycynie Cytat: W skrócie "Wszystko jest w naszych rękach." Odpowiedzialność , odpowiedzialność i jeszcze raz odpowiedzialność za siebie samego i innych! To jest podstawa ! "Największy błąd w leczeniu chorób jest ten, że są lekarze dla ciała i lekarze dla duszy, podczas gdy te dwie części stanowią jedność i są nierozdzielne." (Platon) "Niech twoje pożywienie będzie dla ciebie lekarstwem, a twoje lekarstwo twoim pożywieniem. " Hipokrates I jest masa roznej masci "specjalistow": jeden od prawej nogi, drugi od lewej; jeden od nadcisnienia, a drugi od niedocisnienia. Ot taki chytry wybieg miernot. A mykologa trzeba szukac ze swieca. _________________Odkwaszać czy zakwaszać? 14 W czasie posiłku powiedział do niej Booz: «Podejdź tu i jedz chleb, maczając swój kawałek w kwaśnej polewce». Waldek B Moderator Pomógł: 51 razyDołączył: 06 Lip 2008Posty: 3552Skąd: Warszawa Wysłany: Sob Sty 14, 2012 16:58 Cytat: Ogień = choroba. Strażacy = grzyby i bakterie. Za każdym razem gdy widzimy ogień, widzimy też strażaków. Dzisiejsza medycyna farmakologiczna wyciąga więc wniosek, że strażacy są przyczyną pożaru. _________________ Ostatnio zmieniony przez Waldek B Pon Sty 23, 2012 12:48, w całości zmieniany 1 raz Adam319 We are all One Pomógł: 43 razyDołączył: 16 Sie 2009Posty: 2409Skąd: Wysłany: Sob Sty 14, 2012 19:54 Już nie wiem, gdzie czytałem, może i na tym forum, że lekarza trzeba traktować jak technika lub akwizytora, on tylko proponuje, decyzja jak (czy) wyzdrowieć należy do chorego, bo to on odpowiada za nią własnym tyłkiem. Odpowiedzialność i jeszcze raz odpowiedzialność. Waldek B Moderator Pomógł: 51 razyDołączył: 06 Lip 2008Posty: 3552Skąd: Warszawa Wysłany: Sob Sty 14, 2012 20:17 Cytat: Nie istnieje coś takiego jak system odpornościowy i jego walka z drobnoustrojami. Jest samoregulacja i sprzątanie materiału komórkowego, który powstał podczas specjalnych programów (sytuacje konfliktowe, stresowe). Szczepienia to bezcelowe zatruwanie organizmu. Wirusy prawdopodobnie nie istnieją. _________________ Joannaż Pomogła: 38 razyWiek: 39 Dołączyła: 19 Kwi 2010Posty: 2285 Wysłany: Sob Sty 14, 2012 20:56 Waldek B napisał/a: Cytat: Wirusy prawdopodobnie nie istnieją. Dobre. Nie uwierzę w wirusa , póki go nie zobaczę _________________Im więcej trudności w drodze do celu, tym więcej radości w jego osiągnięciu. stdt Pomógł: 5 razyWiek: 31 Dołączył: 01 Lut 2011Posty: 517Skąd: Cała Europa. Wysłany: Sob Sty 14, 2012 22:06 Nic nie istnieje. My też nie. To matrix albo czyiś sen Adam319 We are all One Pomógł: 43 razyDołączył: 16 Sie 2009Posty: 2409Skąd: Wysłany: Sob Sty 14, 2012 22:13 stdt napisał/a: Nic nie istnieje. My też nie. Ja bym zauważył, że istniejesz i w jakiejś formie zawsze istniał będziesz, to jedno z podstawowych praw. Edyta Słonecka Najinteligentniejszy Pomógł: 16 razyDołączył: 24 Paź 2011Posty: 932 Wysłany: Sob Sty 14, 2012 22:22 Re: Pięć Praw Natury - Trzecia rewolucja w medycynie [PL] Waldek B napisał/a: Odpowiedzialność , odpowiedzialność i jeszcze raz odpowiedzialność za siebie samego i innych! To jest podstawa ! ] W Ksiedze Madrosci napisano ; "Nie dazcie do smierci przez swe bledne zycie, Nie gotujcie sobie zguby wlasnymi rekami!" Joannaż Pomogła: 38 razyWiek: 39 Dołączyła: 19 Kwi 2010Posty: 2285 Wysłany: Sob Sty 14, 2012 22:26 stdt napisał/a: Nic nie istnieje. My też nie. To matrix albo czyiś sen Ja jestem _________________Im więcej trudności w drodze do celu, tym więcej radości w jego osiągnięciu. Hannibal Moderator Pomógł: 191 razyWiek: 38 Dołączył: 25 Lut 2007Posty: 15904Skąd: Warszawa Wysłany: Sob Sty 14, 2012 22:35 Waldek B napisał/a: Cytat: Wirusy prawdopodobnie nie istnieją. A co powoduje transdukcję u komórek bakteryjnych? _________________Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat Ostatnio zmieniony przez Hannibal Sob Sty 14, 2012 22:35, w całości zmieniany 1 raz Molka Moderator Pomogła: 60 razyDołączyła: 02 Maj 2009Posty: 6907 Wysłany: Sob Sty 14, 2012 23:05 Hannibal napisał/a: Waldek B napisał/a: Cytat: Wirusy prawdopodobnie nie istnieją. A co powoduje transdukcję u komórek bakteryjnych? bakteriofagi czyli wirusy Hannibal Moderator Pomógł: 191 razyWiek: 38 Dołączył: 25 Lut 2007Posty: 15904Skąd: Warszawa Wysłany: Sob Sty 14, 2012 23:13 Molka napisał/a: bakteriofagi czyli wirusy no tak jeden z przykładów horyzontalnego transferu genów no chyba, że to ściema _________________Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat Molka Moderator Pomogła: 60 razyDołączyła: 02 Maj 2009Posty: 6907 Wysłany: Sob Sty 14, 2012 23:20 Hannibal napisał/a: Molka napisał/a: bakteriofagi czyli wirusy no tak jeden z przykładów horyzontalnego transferu genów no chyba, że to ściema widze Hani ze jesteś na bierząco z tymi zagadnieniami, uczysz sie sam czy studiujesz oficjalnie na jakiejś wyższej uczelni? Hannibal Moderator Pomógł: 191 razyWiek: 38 Dołączył: 25 Lut 2007Posty: 15904Skąd: Warszawa Wysłany: Sob Sty 14, 2012 23:26 Molka napisał/a: widzę Hani ze jesteś na bierząco z tymi zagadnieniami, uczysz sie sam czy studiujesz oficjalnie na jakiejś wyższej uczelni? a tak "czasem" zajrzę do książek czy do netu i coś tam zostaje w głowie _________________Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat Ostatnio zmieniony przez Hannibal Sob Sty 14, 2012 23:27, w całości zmieniany 1 raz Waldek B Moderator Pomógł: 51 razyDołączył: 06 Lip 2008Posty: 3552Skąd: Warszawa Wysłany: Pon Sty 23, 2012 11:32 Ten jest jeszcze lepszy: Wprowadzenie do 5 Praw Natury - system odpornościowy to mitologia medycyny farmakologicznej - toksemia jest niebezpieczna ale nie wywołuje nowotworów - toksyny jak rtęć, aluminium, rafinowany cukier, biała mąka, konserwanty, tłuszcze trans osłabiają natomiast organizm i czynią go bardziej podatnym na konflikty - nowotwór to sterowana przez mózg naturalna reakcja organizmu na konflikt zewnętrzny i stres - choroby zakazne to likwidacja komórek nowotworu przy pomocy np. grzybów candida i prądków gruzlicy gdy kryzys się zakończył i guzy nie są już potrzebne - różne rodzaje nowotworów i "chorób" odpowiadają różnym sytuacjom kryzysowym -- i tak np rak jąder następuje u mężczyzn często po utracie syna -- rak przewodów mlecznych jest zawsze spowodowany konfliktem po rozłące, separacji -- rak kości konfliktem po dewaluacji swojej wartości -- rak płuc następuje w czasie obawy o swoje życie i przyszłość -- zapalenie pęcherza moczowego to konflikt terytorialny, doświadczać go może nastolatka, mocno kontrolowana przez rodziców, dziecko, które nie może zamknąć się samo w swoim pokoju, pracownik korporacji, któremu szef nie pozwala zwiesić obrazka na ścianie w jego miejscu pracy itp - lista jest dłuższa, ale każdej "chorobie" odpowiada jakaś sytuacja konfliktowa - rozwiązanie konfliktu powoduje likwidacje nowotworów przy pomocy drobnoustrojów, gorączkę, kaszel, odpluwanie - wtedy należy dużo spać, pościć kilka dni i w żadnym wypadku nie przeszkadzać sprzątającym nowotwory drobnoustrojom lekami i chemioterapią - chemioterapia to zatruwanie organizmu toksynami, mało tego tworzy ona kolejne konflikty podobnie jak zastraszające pacjenta diagnozy lekarzy - nowotwory otorbiają się gdy lekami lub trybem życia nie pozwalamy drobnoustrojom takim jak candida i prądki gruzlicy wykonać prwidłowej likwidacji i sprzątania - dlatego antybiotyki to całkowicie niepotrzebna ingerencja w zdrowe naturalne procesy organizmu _________________ Ostatnio zmieniony przez Waldek B Pon Sty 23, 2012 15:41, w całości zmieniany 4 razy zyon Pomógł: 69 razyDołączył: 04 Sie 2009Posty: 8799 Wysłany: Pon Sty 23, 2012 12:38 Niezle, troche to teorie Moritza przypomina z jego ksiazki. _________________Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane. Waldek B Moderator Pomógł: 51 razyDołączył: 06 Lip 2008Posty: 3552Skąd: Warszawa Wysłany: Wto Sty 31, 2012 15:14 Caroline Markolin: "Przyczyna i naturalne zdrowienie raka piersi" [PL] [FULL] _________________ Waldek B Moderator Pomógł: 51 razyDołączył: 06 Lip 2008Posty: 3552Skąd: Warszawa Wysłany: Wto Sty 31, 2012 15:18 _________________ Waldek B Moderator Pomógł: 51 razyDołączył: 06 Lip 2008Posty: 3552Skąd: Warszawa Wysłany: Wto Sty 31, 2012 15:29 wątek na prawdzie wątek z Racjonalisty Cytat: Germańska Nowa Medycyna nie jest (mimo mylącej nazwy) żadną odmianą medycyny tylko empiryczną nauką przyrodniczą, wiedzą jaką uzyskano dzięki okryciu 5 praw przyrody. W oparciu o te prawa opisane są przyczyny chorób, a także dwufazowy przebieg każdej z nich oraz ich sens biologiczny. Nie ma tu hipotez, ani statystyki, ani metod leczenia – tak jak jest to przyjęte w oficjalnej medycynie – jest to wyłącznie WIEDZA oparta o prawa przyrody. Postawą GNM są następujące prawa odkryte i sformułowane przez Dr Ryke Geerda Hamera: 1. Żelazna Reguła Raka. 2. Prawo o dwufazowości wszystkich Sensownych Biologicznych Specjalnych Programów Natury (SBS), jeśli dochodzi do rozwiązania konfliktu. 3. Ontogenetyczny System wszystkich tzw. "chorób" 4. Ontogenetycznie Uwarunkowany System Mikrobów 5. O biologicznej sensowności każdego tzw. "zachorowania". Tu mała dygresja, żeby lepiej zobrazować istotę odkrycia Hamera: Obecnie każdy samochód jest wyposażony w ABS – włącza się natychmiast gdy samochód zaczyna wpadać w poślizg – można więc go nazwać mechanizmem ratunkowym, działającym automatycznie bez woli kierującego. I właśnie w taki zespół ABS-ów wyposażone są mózgi ludzi i zwierząt. Jeżeli mózg odbierze jakieś wydarzenie (nagłe, niespodziewane, zaskakujące, czasami dramatyczne) jako sytuację kryzysową (wymagającą natychmiastowej interwencji – czyli wzmożonego wysiłku fizycznego i psychicznego) to automatycznie włącza program ratunkowy (właściwa nazwa to SBS – Sensowny Biologiczny Program) adekwatny do sytuacji. Dotychczasowe wyobrażenie, że niektóre funkcje organizmu przebiegają bez udziału mózgu jest błędne, ponieważ jedynym, PRAWDZIWYM SPRAWCĄ powstawania raka i innych chorób JEST NASZ MÓZG – nasz biologiczny komputer sterujący wszystkimi procesami i funkcjami życiowymi. Jeżeli teraz poświęcicie chwilę czasu na przeczytanie krótkiego uzasadnienia tej tezy i omówienia tych 5 praw, to będziecie mogli spojrzeć na choroby jak na ratunkowy proces biologiczny, a nie jak na walkę między ludźmi i mikrobami. Posłużę się przykładem, który zilustruje proces powstawania raka i naturalne zakończenie tego procesu: Stado wilków rozszarpuje pożywienie i połyka duże kęsy, jednemu z nich taki kęs z kawałkiem kości utknął w przełyku i nie chce dalej przejść. Jeżeli nie uda mu się przełknąć tego kęsa, albo znaleźć weterynarza to zapewne wkrótce zdechnie. Czy natura skazała go na zagładę? – wg obecnie obowiązującej wiedzy wydaje się, że tak, ale w rzeczywistości jest inaczej. W momencie odczucia tego zdarzenia (konfliktu biologicznego) w mózgu wilka włącza się mechanizm ratunkowy: w mózgu powstaje ślad przypominający tarczę strzelniczą (widoczną na zdjęciach TK). Jednocześnie w przełyku nad kęsem zaczyna szybko rosnąć z nowotwór o właściwościach wydzielniczych, którego wydzieliny pomogą jak najszybciej przetrawić, rozmiękczyć i przepchnąć kęs dalej. Im dłużej trwa faza aktywna konfliktu tym większy guz rośnie. Wreszcie nadtrawiony kęs przechodzi dalej, konflikt został rozwiązany i guz przestaje rosnąć, ale pozostaje w przełyku i przeszkadza. Ale program ratunkowy jeszcze nie skończony – coś trzeba zrobić z niepotrzebnym już guzem. Z tym też organizm wilka poradzi sobie, bo ma do dyspozycji wyspecjalizowaną ekipę chirurgów – mykobakterie (prątki gruźlicy) – to one dostają sygnał od mózgu, kiedy wolno im zacząć rozkład guza. Przez cały czas przyrostu guza – namnażały się ale nie były „złośliwe” (w terminologii medycznej wilk był nosicielem). No więc bakterie biorą się do roboty i zaczynają rozkład guza od środka, dolegliwości chorobowe nasilają się: boli nabrzmiały guz, zaczyna boleć głowa, pojawia się gorączka, dreszcze, w końcu z guza zaczyna wydobywać się ropa, powiększają się okoliczne węzły chłonne – w terminologii ludzkiej wilk jest teraz bardzo chory – ma gruźlicę przełyku. Ale, mimo tego, że wilk nie skorzystał z leków przeciwgruźliczych – objawy chorobowe powoli cofają się, wyropiałe miejsce po guzie zaczyna się powoli zabliźniać i wilk wraca do zdrowia. Czy to możliwe, czy to tylko bajka o wilku? A może znacie jakąś chorobę przypominającą ten schemat: rosnący guz – choroba – powrót do normalności Gruźlica płuc, po której zostawały dziury w płucach – to jest właśnie rak płuc „wyjedzony” przez bakterie. Coraz więcej ognisk w płucach, traktowanych w przeszłości jako gruźlica, jest teraz diagnozowanych jako rak płuc (jest to wyjaśnieniem dlaczego zmniejszyła się liczba zachorowań na gruźlicę, a zwiększyła się liczba zachorowań na raka płuc). Może teraz warto szczegółowo poznać te 5 praw natury sformułowanych przez Hamera: 1. Żelazna Reguła Raka. Każda choroba nowotworowa powstaje wskutek uderzenia DHS (Dirk Hamer Syndrom), czyli wskutek doznania ciężkiego, dramatycznego, odczutego w wyizolowaniu, szokowego przeżycia konfliktowego następującego w trzech płaszczyznach jednocześnie: w mózgu, w psychice i na narządzie. DHS to nie to samo co konflikt psychiczny. Problemy i konflikty psychiczne, na które możemy się przygotować, jesteśmy w stanie pokonać sami. Zupełnym przeciwieństwem tego są konflikty biologiczne – to są właśnie te „poślizgi”, na które – uprzedzając nas – pierwszy reaguje mózg włączając SBS. W momencie wystąpienia konfliktującego szoku (DHS), w określonym miejscu w mózgu powstaje coś w rodzaju krótkiego spięcia. Można to sfotografować za pomocą tomografii komputerowej i wygląda to jak koncentryczne koła na powierzchni wody po wrzuceniu do niej kamienia (tzw. Ognisko Hamera). Każdy kto kiedyś oglądał program typu „Ukryta kamera” mógł zaobserwować jak nietypowa sytuacja zaskakuje ludzi, czasem odskakują ze strachem, czasem stoją jak zamurowani. (...) Całość: _________________ Ostatnio zmieniony przez Waldek B Wto Sty 31, 2012 15:47, w całości zmieniany 1 raz Waldek B Moderator Pomógł: 51 razyDołączył: 06 Lip 2008Posty: 3552Skąd: Warszawa Wysłany: Wto Sty 31, 2012 15:38 Cytat: Zapewne u wielu z nich włączył się wtedy jakiś SBS – ale ponieważ szybko zostają poinformowani, że „są w ukrytej kamerze” to konflikt im się automatycznie rozwiązuje. I tak to jest „zaprojektowane” – w momencie kiedy sytuacja kryzysowa zostaje opanowana, mózg natychmiast przełącza program na fazę zdrowienia, która jest tylko powrotem do stanu naturalnego, czyli tego, który istniał przed wystąpieniem konfliktu. Niestety, warunki w jakich żyjemy powodują, że SBS-y trwają zbyt długo, a czasami w ogóle się nie przełączają na fazę zdrowienia. Te programy ratunkowe zostały „zaprojektowane” na krótki czas aktywności. Jeżeli aktywność konfliktu trwa dłużej niż 9 miesięcy, to objawy zdrowienia mogą stanowić zagrożenie życia i jeżeli w określonym czasie nie udaje się jego rozwiązanie, oznacza to, że osobnik przegrał swoją biologiczną szansę i umrze nawet wówczas, gdy uda mu się dużo później – za późno – rozwiązać konflikt. Więcej o istocie konfliktu – SBS-y u zwierząt zawsze włączają się pod wpływem realnej sytuacji, a my tylko tym się różnimy od zwierząt, że nasze programy ratunkowe włączają się również pod wpływem subiektywnie odczutego szokowego przeżycia konfliktowego często rozumianego w przenośni. Może te dwie relacje chorych na raka płuc, zobrazują lepiej moment uderzenia DHS-u (jeden odczuty realnie, a drugi w przenośni): 1. „Podczas studiów jeździłem codziennie na uczelnię rowerem. Na mojej drodze musiałem przejechać codziennie rano po pasach na przejściu dla pieszych. Pewnego ranka właśnie stałem przy tym przejściu dla pieszych. Światła były czerwone. Nacisnąłem więc guzik i czekałem na zmianę świateł na zielone. W momencie przełączania na żółty kolor dla kierowców, nacisnąłem na pedały i ruszyłem (za wcześnie, ja miałem jeszcze czerwone światła!) Ciężarówka, której wcześniej nie zauważyłem zaczęła zbliżać się do przejścia. Prawie nic się nie stało. Sprzeczność sama w sobie: albo coś się stało, albo nie. Ciężarówka, która w ostatnim momencie chciała przejechać przez przejście dla pieszych, musiała mocno zahamować. Nie najechała na mnie, ale w tej sekundzie ogarnęło mnie ogromne przerażenie. Do dzisiaj pamiętam ten moment. To przerażenie było połączone ze strachem o życie. (konflikt "strach przed śmiercią") Przez ułamek sekundy myślałem, że moje życie należy do przeszłości. Myślałem w tej sekundzie, że nigdy nie dotrę na drugą stronę ulicy. Myślałem, że umrę.” 2. „Przy którejś z rozmów telefonicznych z moją matką, przy zupełnie zwykłej rozmowie, zdumiony nieco jej postawą wobec przerywania ciąży, zareagowałem stwierdzeniem „cieszę się, że nie miałaś takich poglądów jak byłaś ze mną w ciąży”. Odpowiedź jaka mnie spotkała to mój DHS. Zacytuję ją w pełni tego się nie zapomina.„mały głupi byłeś, wyskrobało by się ciebie nawet byś o tym nie wiedział”. To co w tym momencie się ze mną działo nie potrafię logicznie uzasadnić. Patrzyłem się na siebie jak się trzęsę, jak staję się zimny, moja żona przeraziła się bo stałem się blady jak papier. Nie mogłem opanować irracjonalnego lęku, nie mogłem opanować dreszczy, działo się ze mną coś czego nie rozumiałem, nie rozumiałem swoich reakcji. Od tego czasu nie wiedziałem co mam zrobić. Nie mogłem tej kobiety nawet słuchać. Ale musiałem o tym bez przerwy myśleć.” 2. Każdy program (SBS) przebiega dwufazowo, jeśli dochodzi do rozwiązania konfliktu – wykres – Słowniczek: Pierwsza faza - aktywności konfliktu (faza ca – skrót od conflikt aktiv) – faza zimna, sympatykotoniczna. Druga faza - faza zdrowienia, po rozwiązaniu konfliktu (faza pcl - skrót od post confliktolyse), ciepła, z podwyższoną temperaturą, wagotoniczna. Ma ona miejsce tylko w przypadku, gdy pacjentowi uda się rozwiązać swój konflikt (CL - skrót od confliktolyse). DHS – moment uderzenia konfliktu biologicznego (Dirk Hamer Syndrom) CL – moment rozwiązania konfliktu (konfliktoliza). 3. Ontogenetyczny System wszystkich tzw. "chorób" Na pewno przyszło Wam teraz do głowy jak to możliwe, że wszystkie choroby przebiegają wg tego samego schematu, przecież każdy widzi kolosalną różnicę między anginą a cukrzycą czy stwardnieniem rozsianym. Trzecie Prawo Natury sformułowane przez Hamera wyjaśnia nam skąd te różnice. Wiele lat dr Hamer błądził po morfologicznej i histologicznej dżungli "bezsystemowości" nowotworów, obrzęków, oraz wszystkich innych narośli. Wreszcie odkrył prawdziwy ich podział. Jeżeli podzielimy wszystkie znane nam nowotwory i obrzęki według praw teorii ewolucji, a dokładniej mówiąc, według kryteriów listków zarodkowych, to nagle wszystko układa się w logiczną całość. Dzięki embriologii, która zajmuje się naszym rozwojem zarodkowym, wiemy, że jesteśmy zbudowani z komórek endodermalnych, mezodermalnych i ektodermalnych. Nasz mózg też jest zbudowany z 3 rodzajów komórek. W GNM jest podział na mózg archaiczny (zbudowany z endodermy i mezodermy archaicznej) i mózg nowy (zbudowany z mezodermy nowej i ektodermy). - endoderma – pień mózgu (oznaczona kolorem żółtym) - mezoderma archaiczna – móżdżek (oznaczona kolorem pomarańczowym) - mezoderma nowa – łożysko nowego mózgu (oznaczona kolorem pomarańczowym) - ektoderma – kora mózgowa (oznaczona kolorem czerwonym). Ten zmodyfikowany podział jest niezwykle istotny, bo przebieg SBS-u (programu ratunkowego) przebiega inaczej w narządach sterowanych przez mózg archaiczny, a inaczej w sterowanych przez nowy mózg: - SBS w mózgu archaicznym ma zawsze ten sam przebieg: w fazie konfliktu następuje stały przyrost komórek (tworzy się guz i rośnie do momentu rozwiązania konfliktu – jeżeli konflikt nie zostanie rozwiązany to wzrost guza nie ma końca), a w fazie zdrowienia guz ulega redukcji przez grzyby, mykobakterie lub bakterie. Schemat: rosnący guz – choroba – powrót do normalności. - SBS w mózgu nowym: w fazie konfliktu następuje zanik komórek, martwica albo owrzodzenia, porażenia motoryczne lub sensoryczne, a w fazie zdrowienia następuje obrzęk i odbudowa tkanki przez bakterie i wirusy. Schemat: nadżerki, wrzody, ubytki, porażenia – choroba (często z wyraźnymi objawami kryzysu – np. epilepsja, kolka) – powrót do normalności. Np. „choroby” naskórka: w fazie konfliktu ubywa naskórka – jest szorstki, albo spękany, w fazie zdrowienia – czerwienieje, piecze, swędzi (np. atopowe zapalenie skóry). 4. Ontogenetycznie Uwarunkowany System Mikrobów Jeżeli więc dzięki embriologii wiemy, jakie narządy z jakich listków zarodkowych są zbudowane, to przyporządkowanie mikrobów do każdego rodzaju tkanek będzie proste: najstarszymi mikrobami są grzyby i mykobakterie, młodszymi od nich są bakterie, a ontogenetycznie najmłodsze to wirusy. Podział mikrobów wynika z ich przynależności do „opracowywanych" przez nie obszarów narządów: - Grzyby i mykobakterie opracowują endodermalne narządy sterowane przez pień mózgu. - Mykobakterie i bakterie opracowują mezodermalne narządy sterowane przez móżdżek, a bakterie opracowują mezodermalne narządy sterowane przez łożysko mózgu. - Wirusy opracowują wyłącznie ektodermalne narządy sterowane przez korę mózgu. 5. Zostaje jeszcze prawo – o biologicznej sensowności każdego tzw. "zachorowania". Okazało się, że zdarzenia, które do tej pory nazywaliśmy „chorobami” nie były bezsensownymi zakłóceniami – każde z nich ma swój BIOLOGICZNY SENS. - W narządach sterowanych przez mózg archaiczny – sens leży w fazie aktywnej konfliktu – guz o właściwościach wydzielniczych (czy wchłaniania) ma pomóc w rozwiązaniu problemu. Faza zdrowienia to tylko konieczność pozbycia się guza przy pomocy mikrobów. - W mezodermalnych narządach sterowanych przez łożysko nowego mózgu, biologiczny sens leży w fazie zdrowienia – wzmocnienie lub powiększenie narządu, stąd: cysty nerkowe, cysty jajnika, cysty śledziony i węzłów limfatycznych, jak również bolesne rozciąganie się okostnej (wzmocnienie kości) przy białaczce. - W ektodermalnych narządach sens jest w dokonaniu takiej zmiany na narządzie, aby pomogło to przetrwać osobnikowi w trudnej sytuacji. Np. cukrzyca – konflikt „wzdragać się przed czymś, bronić się rękami i nogami” – mózg wstrzymuje produkcję insuliny, na czas aktywności konfliktu, po to żeby mięśnie mogły dłużej i intensywniej pracować na dodatkowym paliwie. W korze mózgowej mają też miejsce tzw. konflikty rewirowe gdzie istotne znaczenie ma płeć i ręczność osobnika, poziom hormonów oraz ilość DHS-ów. To właśnie ilość i kolejność ich występowania w korze mózgowej powoduje określone choroby psychiczne. Taki układ dwóch lub więcej konfliktów nosi nazwę Konstelacji schizofrenicznej. Konflikty rewirowe zostały zastosowane przez Naturę w celu regulacji życia społecznego w rodzinie, w stadzie, w gromadzie itd. Czasami taki specjalny program zostaje włączony z konieczności na całe życie (np. homoseksualizm). GNM tłumaczy też jak powstaje alergia. W momencie uderzenia DHS-u zostają zapamiętane również okoliczności towarzyszące (np. zapach, kolor, smak, obraz otoczenia). Równocześnie może wystąpić nawet 6 szyn towarzyszących i wejście na którąś z nich prowadzi do wznowienia aktywności konfliktu. Przykład; jeżeli dziecko doznało konfliktu rozłąki z matką w momencie picia mleka, to mimo, iż konflikt zostanie rozwiązany, to za każdym razem kiedy będzie piło mleko nastąpi nawrót konfliktu – alergia czyli ostrzeżenie: „uważaj, zwiększ czujność poprzednio podczas picia mleka straciłeś kontakt z matką”. W przypadku szyny alergicznej mamy do czynienia z bardzo dobrym, niesamowicie czułym systemem ostrzegawczym organizmu. Jeżeli osobnik przeżył DHS w związku z jakąś konkretną sytuacją, to organizm staje się ostrożniejszy i bardziej uważa w momencie podobnego rodzaju Biologicznego Konfliktu. Negatywnie ujmując, można by powiedzieć, że osobnik ciągle wpada w tą samą pułapkę. A pozytywnie, że osobnik tak bardzo uważa, że natychmiast reaguje Specjalnym Programem (SBS). Czym były wobec tego nasze tzw. „choroby”? Znane nam, istniejące dotychczas symptomy, istnieją w dalszym ciągu, ale są to tylko symptomy! W oparciu o nowo zdobyty sposób rozumowania musimy je teraz na nowo uporządkować i ocenić. I to właśnie zrobił Hamer – uporządkował to co dawno było znane – ale przede wszystkim odkrył mechanizm działania. Teraz możemy jeszcze raz posłużyć się przykładem wilka ale tym razem posługując się terminologią GNM: Kęs utknął w przełyku (moment uderzenia DHS-u). W momencie odczucia tego zdarzenia (konfliktu biologicznego) w mózgu wilka włącza się mechanizm ratunkowy (Sensowny Biologiczny Specjalny Program – SBS). W mózgu powstaje ślad przypominający tarczę strzelniczą (ognisko Hamera – HH). Jednocześnie w przełyku nad kęsem zaczyna szybko rosnąć z nowotwór o właściwościach wydzielniczych, którego wydzieliny pomogą jak najszybciej przetrawić, rozmiękczyć i przepchnąć kęs dalej. Im dłużej trwa faza aktywna konfliktu (sympatykotonia) tym większy guz rośnie (masa konfliktowa). Wreszcie nadtrawiony kęs przechodzi dalej, konflikt został rozwiązany (konfliktoliza – cl) i guz przestaje rosnąć. Program ratunkowy przechodzi do drugiej fazy – likwidacji niepotrzebnego już guza. Mykobakterie – dostają sygnał od mózgu, że wolno im zacząć rozkład guza. Przez cały czas jego wzrostu, namnażały się proporcjonalnie do jego wielkości. Zaczynają rozkład guza od środka, rozpoczyna się faza zdrowienia – (postkonfliktoliza – pcl A). Dolegliwości nasilają się, zaczyna boleć głowa, pojawia się gorączka. Jednak w połowie fazy zdrowienia następuje tzw. kryzys epileptoiczny, jest to moment gojenia się ogniska Hamera w mózgu, które powstało w momencie uderzenia konfliktu. Na początku fazy pcl A to miejsce w mózgu (HH) zaczyna „puchnąć”, gromadzi się w nim więcej substancji glejowej (a co za tym idzie więcej wody), która zbiera się w celu naprawy połączeń komórek nerwowych i właśnie w momencie kryzysu następuje punkt zwrotny – mózg zaczyna pozbywać się tej wody (wtedy odczuwa się dreszcze). Właściwe komórki nerwowe, które stanowią tylko 10% całkowitej pojemności mózgu, zostają otoczone przez tzw. komórki glejowe, a dokładniej tkankę łączną mózgu, w celu reparacji. Mamy tutaj do czynienia z pewnym rodzajem izolacji. Właściwie dzieje się tutaj to samo, co obserwujemy w gojeniu rany skóry: rana brzęknie oraz goi się pozostawiając tylko bliznę. Ostateczna wielkość tej opuchlizny w mózgu zależy od natężenia oraz czasu trwania konfliktu, od tzw. masy konfliktowej. Medycyna szkolna traktuje te obrzęki jako guzy mózgu. HH w stanie zabliźnionym uważa się za szczególnie niebezpieczne, ponieważ wówczas widać je bardzo wyraźnie na zdjęciu TK. Mimo, że dla pacjenta są one prawie niezauważalne w postaci symptomu, medycyna szkolna reprezentuje stanowisko szybkiej ingerencji i operacyjnie je usuwa. (warto porównać to z artykułem „6 obrazoburczych odkryć o mózgu” – ) Fazy gojenia (postkonfliktoliza – pcl B) – nazwa mówi sama za siebie – wyropiałe miejsce po guzie zaczyna się zabliźniać i osobnik wraca do zdrowia. Gdy bakterie kończą powierzone im przez mózg działanie, znowu stają się niezłośliwe, ponieważ ZADANIEM MIKROBÓW JEST PRZYWRÓCENIE PIERWOTNEGO STANU NA NARZĄDZIE! Nasze programy ratunkowe przewidują wynajęcie ekipy z zewnątrz (mikroby), a nie likwidowanie guzów samodzielnie, np. przez jakiś system komórek żernych. Może jest to po prostu rozwiązanie ekonomiczniejsze. Wszystkie mikroby i to bez wyjątku, „pracują" wyłącznie w fazie zdrowienia. Nigdy nie pracują one przed tą fazą i nigdy po jej zakończeniu. Zatrudniamy całą armię „niegroźnych” mikrobów w przewodzie pokarmowym – to dlaczego wątpimy w to, że możemy zatrudnić je też do innych celów? Jeżeli mielibyście określić jednym słowem jaki „zawód” wykonują mikroby, to co wybierzecie: mikroby to zabójcy czy raczej śmieciarze? W świetle tego co odkrył Hamer, zrozumiałe jest już chyba dlaczego nie ma i nie będzie lekarstwa na raka – nie można wyleczyć czegoś co jest zaprogramowane przez naturę. „W naturze, w biologii, nie ma podziału na zjawiska niezłośliwe albo złośliwe. Natura porusza się zawsze w sensownym kierunku. Również w zjawiskach dla nas niezrozumiałych, działa ona zawsze celowo, dąży do rozwiązania problemu. Właściwy problem dzisiejszej medycyny polega na domniemaniu, że musi ona poprawiać naturę, jak gdyby natura o czymś zapomniała, jakby była zwyrodniała, czy zrobiła jakiś błąd." A jak się leczyć wg GNM? Skoro „choroba” to część programu biologicznego, to dzięki GNM możemy w zasadzie tylko świadomie i bez lęku śledzić proces zdrowienia. Jeżeli objawy wskazują na pierwszą fazę konfliktu, można poszukać przyczyny i przyśpieszyć moment rozwiązania konfliktu. Znając przyczynę można też unikać szyn alergicznych, a co za tym idzie nawrotów choroby. Dlaczego to odkrycie sprzed 28 lat nie może się przebić do wiadomości ogółu? Najwidoczniej „leczenie” bez lekarstw nikogo nie interesuje, a wiedza GNM jest skutecznie blokowana właśnie przez tych, którzy czerpią profity z „leczenia” chorób – robiąc wszystko, żeby były ciągle leczone, a nie wyleczone. Jedynie Uniwersytet w Trnavie, podjął się weryfikacji GNM i potwierdził słuszność odkrytych przez Hamera Pięciu Biologicznych Praw Natury Chciałam zaznaczyć, że jest to zaledwie prześliźnięcie się po temacie, ale mam nadzieję, że zainteresowanym łatwiej będzie teraz korzystać z wiedzy zgromadzonej na stronie GNM. Wykład dr Hamera „Zarys Nowej Medycyny” Artykuł „Nowa medycyna dr Hamera” - Najłatwiej poruszać się po stronie GNM korzystając z mapy strony – Historia tłamszenia Germańskiej Nowej Medycyny i doktora Hamera – Inormacje na temat GNM w języku angielskim: Mantak Chia # A New German Medicine Part I Mantak Chia # A New German Medicine Part II German New Medicine - How You Control Your Own Healing German New Medicine - Explains Heart Attacks Creating a Heart Attack - An Animal Study _________________ Ostatnio zmieniony przez Waldek B Wto Sty 31, 2012 15:46, w całości zmieniany 1 raz Waldek B Moderator Pomógł: 51 razyDołączył: 06 Lip 2008Posty: 3552Skąd: Warszawa Wysłany: Wto Sty 31, 2012 15:41 ostro po bandzie na bioslone _________________ zyon Pomógł: 69 razyDołączył: 04 Sie 2009Posty: 8799 Wysłany: Śro Lut 01, 2012 08:51 Calosc? _________________Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane. chill Pomógł: 14 razyWiek: 41 Dołączył: 23 Paź 2008Posty: 818Skąd: W-W Wysłany: Sob Lut 11, 2012 21:26 - spotkanie we Wrocławiu ... może się przejdę. Waldek B Moderator Pomógł: 51 razyDołączył: 06 Lip 2008Posty: 3552Skąd: Warszawa Wysłany: Sob Lut 18, 2012 12:04 No i jak? Byłeś? _________________ chill Pomógł: 14 razyWiek: 41 Dołączył: 23 Paź 2008Posty: 818Skąd: W-W Wysłany: Sob Lut 18, 2012 14:47 Niestety nie udało mi się uwolnić z pracy ostatnio mam dużo zleceń i siedze do Ale we Wrocławiu widzę że jest to organizowane bardzo często zdaje się że raz w tygodniu nawet czy raz na dwa . Więc jest duże prawdopodobieństwo że niedługo ich odwiedze jak będę na pewno coś napiszę . gea Pomógł: 2 razyDołączył: 23 Sty 2006Posty: 1354 Wysłany: Wto Cze 24, 2014 00:50 WSZYSTKIE ZNANE MI PRZYPADKI chorób nowotworowych przemyślałam pod kątem NGM. I się zgadza. Najwięcej obserwacji i potwierdzeń mam w związku z podopieczną. Spektakularne były 2 przypadki krwotoków z dróg moczowych. Za każdym razem następowały następnego dnia po zmianie miejsca stałego pobytu na "letnisko". Wytłumaczenie- rozwiązanie konfliktu terytorialnego, bo podopieczna nie jest u siebie i na pewno odczuwa dyskomfort. Gdy nastąpiło to pierwszy raz, byłam przerażona ilością krwi. Wiedziałam, że nie oddam jej do szpitala (93 lata) i byłam przekonana, że umrze, bo to na pewno nowotwór. Podopieczna nawet tego nie zauważyła, było to chyba bezbolesne. I przeszło. Co do błyskawicznie powstających ran "nowotworowych" - toksemii, to są najzwyklejsze odgnieciny. Celowo nie mówię odleżyny, bo jak ktoś NIE LEŻY to nie mogą być odleżyny. To powstaje w momencie reakcji na niechciany dotyk. Od 3 miesięcy walczę z odgnieciną podopiecznej. Tzn. nie robię nic oprócz zmiany opatrunku. Odgniecina się wylewa. Teraz ma wielkość śliwki. Wydzielina ma charakterystyczny zapach. Dlaczego NGM nie może dotrzeć do świadomości? Bo wtedy trzeba byłoby wziąć odpowiedzialność za swoje czyny. Nie zwalać na rodziców, lekarzy, męża, żonę, pracownika, pracodawcę… Prawa NGM świadczą o ich boskiej doskonałości. Zastanawiałam się czym jest i co oznacza Duch Święty. Do niczego nie mogłam tego pojęcia odnieść. Totalna abstrakcja i zagmatwanie. Bóg- wiadomo - noumen, Jezus - osoba, Mistrz. A teraz rozumiem. To jest w psychologii reakcja "acha" Ta reakcja to jest dar zrozumienia spraw ważnych. Dar boski, nie każdemu dany. A mnie się wydawało, że to takie oczywiste - naukowo wyjaśnione biologiczne prawa rządzące światem organizmów. Te same prawa, które chronią zwierzęta i ludzi „dzikich” żyjących w harmonii i zgodzie z naturą, są śmiertelnym zagrożeniem dla człowieka „cywilizowanego” w przypadku nieprzestrzegania Dekalogu. I dlatego musiałam zmienić światopogląd. A to cytat z listu do mnie: „ Przyjaźń, miłość, lojalność - nieznane wartości innym cywilizacjom. Tylko łacińska, wyrosła z Arystotelesowego stosunku do prawdy i helleńskiego kryterium piękna, oparta na fundamencie Chrystusowej wykładni Dekalogu (z jej podstawową zasadą, że człowiek ma wolną wolę, i za wszystko, co wybiera - zawsze odpowiada osobiście) - osiągnęła - jak dotąd - szczyty ludzkich możliwości duchowych. A ponieważ postęp techniczny biegnie szybciej, niż moralny rozwój jednostek, to tylko przestrzeganie najwyższych standardów moralnych może powstrzymać całą ludzkość przed kompletną degrengoladą i zezwierzęceniem... W naszej cywilizacji większość ludzi dawanie d upy bierze za miłość, a wspólne o d upie maryni i roznoszenie plot -za przyjaźń. Karmienie i ubieranie potomstwa za wychowanie, a oddanie głosu w wyborach na jakiegoś k utasa, bez dokładnego przeanalizowania programu jego partii i postawy moralnej jego samego - z ,,spełnienie obywatelskiego obowiązku". Tak było, jest i będzie, bo większość ludzi jest głupia, bezmyślna i moralnie niedorozwinięta.” _________________gea zyon Pomógł: 69 razyDołączył: 04 Sie 2009Posty: 8799 Wysłany: Wto Sty 08, 2019 09:03 Uczony Patryk wysmiewa mocno NGM _________________Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane. Kangur Pomógł: 34 razyWiek: 81 Dołączył: 27 Sty 2005Posty: 3119Skąd: Australia Wysłany: Pią Sty 11, 2019 08:13 zyon napisał/a: Uczony Patryk wysmiewa mocno NGM Uczony Patryk nie wiedział czy jest Patrycją czy Patrykiem. Od minuty 6. _________________Odkwaszać czy zakwaszać? 14 W czasie posiłku powiedział do niej Booz: «Podejdź tu i jedz chleb, maczając swój kawałek w kwaśnej polewce». Witold Jarmolowicz Site Admin Pomógł: 43 razyDołączył: 06 Sie 2007Posty: 8547 Wysłany: Pią Sty 11, 2019 09:22 Kangur napisał/a: Uczony Patryk nie wiedział czy jest Patrycją czy Patrykiem. Od minuty 6. Coś nie zatrybiło, bo pod tym adresem są skądinąd ciekawe informacje, ale na temat: Home Distiller The Largest Online Resource for Distillers JW Kangur Pomógł: 34 razyWiek: 81 Dołączył: 27 Sty 2005Posty: 3119Skąd: Australia Wysłany: Pią Sty 11, 2019 18:38 Witold Jarmolowicz napisał/a: Kangur napisał/a: Uczony Patryk nie wiedział czy jest Patrycją czy Patrykiem. Od minuty 6. Coś nie zatrybiło, bo pod tym adresem są skądinąd ciekawe informacje, ale na temat: Home Distiller The Largest Online Resource for Distillers JW Teraz powinno być na temat uczonego Patryka/Patrysi: Ktoś mi bardzo miesza w moim kompie. Już trzy razy czysciłem HD i instalowałem wszystko od nowa. _________________Odkwaszać czy zakwaszać? 14 W czasie posiłku powiedział do niej Booz: «Podejdź tu i jedz chleb, maczając swój kawałek w kwaśnej polewce». Molka Moderator Pomogła: 60 razyDołączyła: 02 Maj 2009Posty: 6907 Wysłany: Pią Sty 11, 2019 19:57 Kangur napisał/a: Teraz powinno być na temat uczonego Patryka/Patrysi: Ktoś mi bardzo miesza w moim kompie. Już trzy razy czysciłem HD i instalowałem wszystko od nowa. Kto to jest? To lekarz jest? Grzegorz-Rec Dołączył: 09 Paź 2018Posty: 812Skąd: Puszczykowo Ostrzeżeń: 4/2/3 Wysłany: Pią Sty 11, 2019 20:13 Molka napisał/a: Kangur napisał/a: Teraz powinno być na temat uczonego Patryka/Patrysi: Ktoś mi bardzo miesza w moim kompie. Już trzy razy czysciłem HD i instalowałem wszystko od nowa. Kto to jest? To lekarz jest? Informacja ze strony głównej na jego kanale youtube: Cytat: Mam na imię Patryk, jestem absolwentem Akademii Medycznej, na kierunku analityka medyczna (medycyna laboratoryjna), diagnostą laboratoryjnym. Pracuję w zakładzie patomorfologii i cytologii klinicznej. Zdobyłem wiele nagród i wyróżnień, nagrodę Rektora AM oraz prezesa KIDL za osiągnięcia w nauce. Nieodpłatnie odpowiadam na pytania związane ze zdrowiem (pro publico bono). _________________Nullius in verba Molka Moderator Pomogła: 60 razyDołączyła: 02 Maj 2009Posty: 6907 Wysłany: Pią Sty 11, 2019 20:51 Grzegorz-Rec napisał/a: Molka napisał/a: Kangur napisał/a: Teraz powinno być na temat uczonego Patryka/Patrysi: Ktoś mi bardzo miesza w moim kompie. Już trzy razy czysciłem HD i instalowałem wszystko od nowa. Kto to jest? To lekarz jest? Informacja ze strony głównej na jego kanale youtube: Cytat: Mam na imię Patryk, jestem absolwentem Akademii Medycznej, na kierunku analityka medyczna (medycyna laboratoryjna), diagnostą laboratoryjnym. Pracuję w zakładzie patomorfologii i cytologii klinicznej. Zdobyłem wiele nagród i wyróżnień, nagrodę Rektora AM oraz prezesa KIDL za osiągnięcia w nauce. Nieodpłatnie odpowiadam na pytania związane ze zdrowiem (pro publico bono). To sa jaja, zaskoczył mnie tym, iz woli cale zycie brac sterydy niz zioła, choc jak twierdzi w obu przypadkach nastapila remisja WZJG. Stwiedził ze 300 zl na miesiac to za duzy koszt ziół, a sterydy kosztują duzo mniej. Młody jest, duzo doswiadczen zyciowych przed nim. zyon Pomógł: 69 razyDołączył: 04 Sie 2009Posty: 8799 Wysłany: Pią Sty 11, 2019 22:24 No niestety, mam podobne odczucia, zeby Czerniaka i Jaskowskiego nazywac znachorami to ma lebek niezla czelnosc. A to, ze remisje utrzymuje dzieki lekom to dyskwalifikacja od razu. _________________Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane. Witold Jarmolowicz Site Admin Pomógł: 43 razyDołączył: 06 Sie 2007Posty: 8547 Wysłany: Sob Sty 12, 2019 01:18 Zakładając, że facet nie uprawia zwykłej mistyfikacji i nie jest mitomanem gawędziarzem, ale na prawdę ma wrzodziejące zapalenie jelita grubego, to powinien zajarzyć, że niczego sobie nie leczy, tylko się truje bez sensu. Akurat tę chorobę, podobnie jak nieuleczalny refluks, leczy się skutecznie odpowiednim żywieniem. Tyle, że refluks można wyleczyć w ciągu tygodnia, a wrzodziejące zapalenie jelita ustępuje dopiero po dwóch latach. Chyba, że człowiek zacznie konsultacje u profesorów, wtenczas ma tę chorobę jak w banku do końca życia. Refluks zresztą tak samo. JW Kangur Pomógł: 34 razyWiek: 81 Dołączył: 27 Sty 2005Posty: 3119Skąd: Australia Wysłany: Sob Sty 12, 2019 05:24 zyon napisał/a: No niestety, mam podobne odczucia, zeby Czerniaka i Jaskowskiego nazywac znachorami to ma lebek niezla czelnosc. A to, ze remisje utrzymuje dzieki lekom to dyskwalifikacja od razu. Zaproponowałem mu poszukać przyczyny tej dolegliwości, a nie leczyć objawy i podałem mu drogowskaz co ma sprawdzić aby znaleźć przyczynę (przyczyny). Zlikwidował mój post, a inny konował wyśmiał mnie, że powinienem się ubiegać o Nobla. Pytania były następujące: - czy poród był naturalny, czy cesarka - czy był karmiony mlekiem matki i jak długo - czy przeprowadził skan kału na obecność bakterii w _________________Odkwaszać czy zakwaszać? 14 W czasie posiłku powiedział do niej Booz: «Podejdź tu i jedz chleb, maczając swój kawałek w kwaśnej polewce». Grzegorz-Rec Dołączył: 09 Paź 2018Posty: 812Skąd: Puszczykowo Ostrzeżeń: 4/2/3 Wysłany: Sob Sty 12, 2019 10:45 Molka napisał/a: To sa jaja, zaskoczył mnie tym, iz woli cale zycie brac sterydy niz zioła, choc jak twierdzi w obu przypadkach nastapila remisja WZJG. Stwiedził ze 300 zl na miesiac to za duzy koszt ziół, a sterydy kosztują duzo mniej. Młody jest, duzo doswiadczen zyciowych przed nim. Nawet jeśli ktoś czuje silną potrzebę nawracania na jedyną słuszną dietę, to w tym przypadku nie ma to sensu, bo on wie czym jest dieta niskowęglowodanowa i jakie są jej efekty. Nagrywał nawet na ten temat filmy. Jeśli woli sterydy, to jego rzecz. Mnie to wcale nie zaskakuje. Wywodzi się ze środowiska medycznego i postępuje zgodnie z zasadą "si fueris Romae, Romano vivito more". _________________Nullius in verba zyon Pomógł: 69 razyDołączył: 04 Sie 2009Posty: 8799 Wysłany: Sob Sty 12, 2019 11:26 Kangur napisał/a: Zaproponowałem mu poszukać przyczyny tej dolegliwości, a nie leczyć objawy i podałem mu drogowskaz co ma sprawdzić aby znaleźć przyczynę (przyczyny). Zlikwidował mój post Widzialem, to niestety u niego typowe, jak u kazdego "uczonego". Nie chce przyjac do wiadomosci, ze mozna usunac przyczyny. Jest mlody ale juz przesiaktniety i skazony towarzystwem, w ktorym sie obraca. Witold Jarmolowicz napisał/a: Zakładając, że facet nie uprawia zwykłej mistyfikacji i nie jest mitomanem gawędziarzem, ale na prawdę ma wrzodziejące zapalenie jelita grubego, to powinien zajarzyć, że niczego sobie nie leczy, tylko się truje bez sensu. Akurat tę chorobę, podobnie jak nieuleczalny refluks, leczy się skutecznie odpowiednim żywieniem. Gawedziarzem jest z pewnoscia i jak wiekszosc youtuberow jest sporym narcyzem. Niestety ale tym przyznaniem sie, ze nie potrafi wyleczyc wzjg zdyskwalifikowal sie jako powazne zrodlo. Normalny czlowiek by sie zastanowil co zmienic zeby bylo inaczej, on woli leki jesc. Ale to dzisiaj standard, tak sa tresowani ludzie, wez tabletke i zapomnij o objawach. _________________Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane. samarytaninn Dołączył: 04 Gru 2013Posty: 575 Wysłany: Sob Sty 12, 2019 13:00 Witold Jarmolowicz napisał/a: Zakładając, że facet nie uprawia zwykłej mistyfikacji i nie jest mitomanem gawędziarzem, ale na prawdę ma wrzodziejące zapalenie jelita grubego, to powinien zajarzyć, że niczego sobie nie leczy, tylko się truje bez sensu. Akurat tę chorobę, podobnie jak nieuleczalny refluks, leczy się skutecznie odpowiednim żywieniem. Tyle, że refluks można wyleczyć w ciągu tygodnia, a wrzodziejące zapalenie jelita ustępuje dopiero po dwóch latach. Chyba, że człowiek zacznie konsultacje u profesorów, wtenczas ma tę chorobę jak w banku do końca życia. Refluks zresztą tak samo. JW Nie zrozumiał pan o co temu gościowi chodzi, on mówi krótko i ma następujące podejście: Brał zioła choroba wycofała się, odstawił zioła choroba wróciła. Bierze sterydy (oczywiście że truje się przy tym) choroba wycofała się, by odstawił sterydy choroba by wróciła. Czyli by stosował dietę choroba wycofała by się, by przerwał dietę choroba by wróciła. Jemu chodzi o podejście czysto medyczne, ma być lek którego zażyje i choroby nie będzie, a on będzie mógł jeść i żyć jak zwykły Kowalski. Witold Jarmolowicz Site Admin Pomógł: 43 razyDołączył: 06 Sie 2007Posty: 8547 Wysłany: Nie Sty 13, 2019 12:05 samarytaninn napisał/a: Jemu chodzi o podejście czysto medyczne, ma być lek którego zażyje i choroby nie będzie, a on będzie mógł jeść i żyć jak zwykły Kowalski. Przy okazji gość ściemnia, bo osoby biorące leki na choroby z autoimmunoagresji i tak co pewien czas mają rzuty choroby. No, ale z czego żyliby profesorowie Gdyby leki były w 100% skuteczne, przepisywałby je zwykły lekarz rodzinny. JW samarytaninn Dołączył: 04 Gru 2013Posty: 575 Wysłany: Nie Sty 13, 2019 14:24 Ale jemu właśnie chodzi o to, póki co nie ma takiego leku który by go wyleczył i zapewne żyje nadzieją że kiedyś taki się pojawi. Tak jak w grypie czy choćby w HCV, jeszcze 15 lat temu tylko 30% chorych wychodziło z tej choroby, obecnie ponad 90%. Witold Jarmolowicz Site Admin Pomógł: 43 razyDołączył: 06 Sie 2007Posty: 8547 Wysłany: Pon Sty 14, 2019 11:09 Z autoimmunoagresją jest tak, jak z czupryną. Jedni ją mają bujną, a drudzy, co by nie robili i tak wyłysieją. Jeżeli czyjś układ obronny atakuje własne tkanki, to można tylko wprowadzić leki immunopresyjne, jak po przeszczepie, ze wszystkimi tego negatywnymi skutkami. Zazwyczaj ten proces jest stymulowany i nasilany przez jakieś zewnętrzne substancje i należy wszystko zrobić, żeby je określić i wyeliminować. JW gea Pomógł: 2 razyDołączył: 23 Sty 2006Posty: 1354 Wysłany: Pon Sty 14, 2019 16:47 Witold Jarmolowicz napisał/a: Z autoimmunoagresją jest tak, jak z czupryną. Jedni ją mają bujną, a drudzy, co by nie robili i tak wyłysieją. Jeżeli czyjś układ obronny atakuje własne tkanki, to można tylko wprowadzić leki immunopresyjne, jak po przeszczepie, ze wszystkimi tego negatywnymi skutkami. Zazwyczaj ten proces jest stymulowany i nasilany przez jakieś zewnętrzne substancje i należy wszystko zrobić, żeby je określić i wyeliminować. JW Co do moich doświadczeń na temat łysienia u mojej 90 letniej natenczas teściowej. Teściowa miała wyjątkowo piękne włosy, choć b. wcześnie osiwiała- gęste i mocne. Jednak w pewnym momencie zaczęły one wypadać. Byłam sfrustrowana, przy czesaniu włosów wychodziły przysłowiowymi garściami. Mimo to, nadal odrastały nowe w potylicznej części. Ja komentowałam to z dezaprobatą i zmartwieniem w głosie. Będąc naonczas klasyczną bezmyślną istotą: "Boże, jak ci te włosy wychodzą !" Włosy krążyły w mieszkaniu swoimi kanałami przemieszczeń, często ujawniając się w irytujący sposób w kuchni, w praniu itp. Schemat wypowiadania "mantry" powtarzałam codziennie . Mimo wiedzy o tym, CZYM JEST INFORMACJA, jakie wywołuje skutki... Kiedy do mnie dotarło, jakim jestem oprawcą, zanim wzięłam grzebień, zaczęłam mówić INACZEJ. Powiedziałam, że sąsiadka zwróciła uwagę, że mama ma bardzo ładną fryzurę i włosy. Snułam opis tej sytuacji, możliwie wiarygodnie ją uzupełniając szczegółami. TEGO DNIA NA GRZEBIENIU ZNALAZŁAM 2, SŁOWNIE DWA, WŁOSY. Od tej pory pracowałam na taki efekt, opowiadając mojej podopiecznej kolejne wersje pozytywnych spostrzeżeń na temat jej włosów. Przytaczałam tę historię kilku znajomym kobietom. Pilnie przyglądając się ich reakcji (jestem wyczulona na niewerbalne zarzucanie mi konfabulacji). Niestety, takie wrażenie odniosłam. Nikogo zatem nie usiłuję przekonać, że opisana sytuacja jest prawdziwa. Tematem przewodnim są PRAWA NATURY. Kto chce się poruszać w świecie informacji NAUKOWEJ, musi przestrzegać zasad ich weryfikowania. Zasady te zostały określone już w Średniowieczu - TRIVIUM. Pierwszym punktem dyskusji na każdy temat jest DEFINICJA tego, o czym chce się rozprawiać. Zaś prawa naukowe weryfikuje się przez potwierdzanie teorii praktyką. Jeśli choć raz (w warunkach ziemskich) szklanka wypuszczona z ręki nie spadnie a zawiśnie lub ...pofrunie do góry, prawo ciążenia zostanie obalone. Świat, w którym żyjemy, jest zbudowany z cząstek, które są informacją. Materia ożywiona składa się z takich cząstek. Mają one specyficzne koncepcji naukowej profesora Sedlaka życie ma cechy elektromagnetyczne, podobnie jak świadomość (życie jest światłem). Tylko człowiek na drabinie przemian ewolucyjnych stał się obiektem autonomicznym, samosterownym (cybernetyk Marian Mazur). Potrafi analizować informacje, wyciągać wnioski. Jakkolwiek automatyczne reakcje mózgu, chroniące człowieka, zajmują większą część operacyjną mózgu (80% ?), to jednak 20% (?) pozostaje na jej ŚWIADOME przetwarzanie. Tego życzę osobom, które dotarły do tego wątku - zrozumienia PRAW NATURY. Każda osoba, która trafia na temat nowego paradygmatu, doznaje ogromnego zaskoczenia i ma trudności z patrzeniem na reakcje biologiczne INACZEJ. Ze swojego (i znajomych osób) doświadczenia wiem, że dezorientacja, "żegnanie" z kanonami medycyny konwencjonalnej (zwłaszcza z mitem uodpornienia i genetycznymi przyczynami chorób) trwa ok. pół roku. Pół roku sprawdzania, pytania, analizowania... Od czegoś trzeba zacząć. Polecam świeże spojrzenie na temat wirusów na forum biotechnologii. Ryszard (Samouczek) demaskuje hucpę istnienia morderczych wirusów i zarażalności tymi nieistniejącymi obiektami. cytat: "To ja to jeszcze raz przypomnę: Goethe o lekarzach 1808 rok! „Jak muchy po tym panaceum marli chorzy, Czy ktoś ozdrowiał? Gadać szkoda! Pośród tych dolin i tych gór Gorzej niżeli czarny mor Hulaliśmy z diabelskim eliksirem (tlenki rtęci) Tysiącom trutkę podawałem sam, Oni powiedli, a ja patrzeć mam, Jakim zbrodniarze cieszą się dziś mirem.” Faust I cześć, Faustynus do Wagnera - Goethe w roku 1808! Czy coś się od tamtej pory zmieniło? Nic! Jest tysiąckrotnie gorzej! " _________________gea Ostatnio zmieniony przez gea Pon Sty 14, 2019 16:48, w całości zmieniany 1 raz Wyświetl posty z ostatnich: Akademia Zdrowia Dan-Wit informuje, że na swoich stronach internetowych stosuje pliki cookies - ciasteczka. Używamy cookies w celu umożliwienia funkcjonowania niektórych elementów naszych stron internetowych, zbierania danych statystycznych i emitowania reklam. Pliki te mogą być także umieszczane na Waszych urządzeniach przez współpracujące z nami firmy zewnętrzne. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Dowiedz się więcej o celu stosowania cookies oraz zmianie ustawień ciasteczek w przeglądarce. Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group Template modified by Mich@ł
W okresie od 2010 r. do 2015 r. firmy biofarmaceutyczne niemal podwoiły inwestycje w medycynę precyzyjną (wynikiem tego zanotowały 69% wzrostu liczby leków personalizowanych w swoich
Technologia medyczna to jedna z najważniejszych dziedzin, w której dodatkowo naprawdę doskonale radzą sobie Polacy. Wrocławska firma BioCam zaskakuje. Startup, na którego czele stoi Maciej Wysocki, pracuje nad przełomowym produktem, który całkowicie może zmienić podejście do badań endoskopowych. Czy tradycyjna gastroskopia i kolonoskopia wkrótce odejdą w niepamięć? Kapsułka endoskopowa - czym jest dzieło BioCam? Kapsułka endoskopowa to w żadnym wypadku nie jest rewolucyjna nowość - badanie naszego układu pokarmowego poprzez małą “tabletkę” stosuje się już od jakiegoś czasu, jednak produkt wrocławskiej firmy wyróżnia się pod wieloma względami, co może w znacznym stopniu zmienić sposób diagnozy wielu chorób. Urządzenie startupu BioCam ma bardzo małe wymiary, dzięki czemu nie będziemy mieli żadnego problemu z jego połknięciem. Warto również zaznaczyć, że kapsułka po połknięciu automatycznie się uruchamia - nie wymaga od nas żadnej ingerencji. “Pastylka” nagrywa materiał wideo oraz wykonuje mnóstwo zdjęć (firma z Dolnego Śląska planuje, aby ich urządzenie wykonywało od 50 do 60 tysięcy fotografii - porównywalna ilość do konkurencyjnych technologii) naszego układu pokarmowego - na tym etapie brzmi to już imponująco, w końcu inwazyjność takiego badania jest dużo mniejsza i przekłada się na zdecydowanie większy komfort pacjenta, jednak co dalej? Źródło: BioCam BioCam posiada cały system przygotowany dla placówek medycznych, który umożliwia bezproblemowe pobranie i przeanalizowanie danych. Szkopuł jednak w tym, że przejrzenie 60 tysięcy zdjęć przez człowieka może okazać się wyjątkowo kłopotliwe i czasochłonne. Wtedy z pomocą przychodzi Sztuczna Inteligencja, która sama jest w stanie wykryć zmiany patologiczne w układzie pokarmowym pacjenta i przefiltrować wykonane zdjęcia, co przekłada się na dużo mniejszy czas, który lekarz musi poświęcić na ocenę wyników. Wkrótce AI ma zostać rozwinięte do tego stopnia, że sieci neuronowe będą w stanie podsunąć lekarzom, z jakim schorzeniem może mieć do czynienia na danej fotografii. Kapsułka jest w stanie pomóc w wykryciu mnóstwa chorób, takich jak celiakia czy nawet nowotwór. Kapsułka jest dostosowana do warunków domowych i diagnozy zdalnej - jak przyznaje założyciel firmy, konieczność takich rozwiązań uświadomiła nam pandemia wirusa COVID-19. Z tego względu paczki danych z zapisami z badania kapsułki od razu trafiają do naszego smartfona (BioCam przygotowało specjalną aplikację), a następnie do placówki medycznej, gdzie lekarz będzie w stanie zdiagnozować stan naszego zdrowia. BioCam dąży do tego, żeby fotografowany był cały układ pokarmowy, bez żadnego wyjątku - od przełyku, przez żołądek, aż po jelito cienkie i grube. Największym obecnie problemem jest sam przełyk, gdzie kapsułka zwyczajnie “przelatuje” w szybkim tempie, lecz twórcy zapewniają, że w najbliższych latach za wszelką cenę chcą osiągnąć perfekcję w kwestii diagnozy tej części układu. Źródło: BioCam Czym wyróżnia się ta kapsułka na tle konkurencji? Pierwszym aspektem jest fakt, że jest to pierwsza na świecie kapsułka endoskopowa, która bada żołądek, dwunastnicę, jelito cienkie i jelito grube - inne opcje zazwyczaj stosuje się wyłącznie do jelita cienkiego. Co więcej, dotychczasowe kapsułki wymagały dodatkowych urządzeń na pacjencie, jak chociażby wielu anten, które trzeba było zostawić podłączone przez blisko 8-10 godzin, następnie zwracając całość do szpitala. W przypadku BioCam mówimy o stuprocentowym badaniu zdalnym, które nie wymaga żadnych dodatkowych elementów ani ingerencji lekarzy. Proces przygotowania do badania, czyli źródło największych wątpliwości Proces przygotowania do badania to oczywiście zażycie środków przeczyszczających (co jest normalną procedurą przed gastroskopią czy kolonoskopią), lecz sporo zależy od tego, na jakim elemencie układu pokarmowego zależy nam najbardziej. Na oficjalnej stronie BioCam możemy znaleźć informację, że wystarczy przestać jeść i pić około 12 godzin przed badaniem - Maciej Wysocki w rozmowie z Maciejem Kaweckim zdradził jednak, że proces ten może trwać od jednego do nawet trzech dni - i należy przyznać, że to jest najbardziej niepokojący element całego przedsięwzięcia. Zażywanie takich środków jest równoznaczne z tym, że wykluczone jest przyswajanie pokarmu - i jak jeden dzień jest wykonalny, tak trzy są już nieco wątpliwe. Źródło: BioCam Cena i data premiery kapsułki endoskopowej BioCam planuje wypuścić wersję swojej kapsułki na rynek w 2024 roku. Koszt takiego urządzenia ma nie przekraczać 700 zł, co pokrywa się z kosztami gastroskopii lub kolonoskopii, wliczając w to sam hardware takiego urządzenia. Za taką wygodę i możliwości, jest to naprawdę rozsądna cena. Plany na przyszłość BioCam Wrocławska firma w przyszłości planuje dodać możliwość pomiaru PH, badania różnicy ciśnień oraz nawet pobierania biopsji i wycinków układu pokarmowego, co obecnie wydaje się absolutną abstrakcją. Plany BioCam są wielkie, podobnie, jak dotychczasowe osiągnięcia. Co sądzicie o takiej alternatywie dla klasycznej gastroskopii i kolonoskopii? Cena wydaje się dość atrakcyjna, możliwości są zachwycające, a plany na przyszłość są jeszcze bardziej przełomowe niż dotychczasowe osiągnięcia, które i tak są już wielkie. Źródła: 1, 2 Obrazek wyróżniający: BioCam
#VitaPure - REWOLUCJA W MEDYCYNIE https://bit.ly/3fIwCKH ~ TILO RÖSSLER Naukowe potwierdzenie działania #VitaPure - wyrób medyczny - na gojenie
Trzecia Rewolucja Przemysłowa Obecna era przemysłowa, oparta na ropie i innych paliwach kopalnych, na naszych oczach zbliża się ku końcowi. Ceny benzyny i żywności nieubłaganie idą w górę, bezrobocie sięga rekordowych rozmiarów, a odbudowa nadszarpniętej przez recesję gospodarki zamiast przyspieszać – obliczu drugiej fali globalnego kryzysu, ludzkości desperacko potrzeba ekonomicznego planu gry, który wyprowadzi nas z powrotem na prostą i pozwoli z nadzieją spojrzeć w Rifkin roztacza przed nami wizję wielkiej fuzji technologii internetowych i odnawialnych źródeł energii, która stanie się zaczynem Trzeciej Rewolucji Przemysłowej. Maluje obraz setek milionów ludzi produkujących energię elektryczną w swoich własnych domach, biurach i fabrykach, a następnie dzielących się nią za pośrednictwem „energetycznego Internetu”, dokładnie tak samo, jak dziś tworzymy i wymieniamy w sieci informacje. Kategorie: Ekonomia, zarządzanie, marketing Beletrystyka i literatura faktu » Literatura faktu Literatura popularnonaukowa Technika Język wydania: polski ISBN: 9788375085730 EAN: 9788375085730 Liczba stron: 398 Wymiary: Waga: Sposób dostarczenia produktu fizycznego Sposoby i terminy dostawy: Odbiór osobisty w księgarni PWN - dostawa do 3 dni robocze InPost Paczkomaty 24/7 - dostawa 1 dzień roboczy Kurier - dostawa do 2 dni roboczych Poczta Polska (kurier pocztowy oraz odbiór osobisty w Punktach Poczta, Żabka, Orlen, Ruch) - dostawa do 2 dni roboczych ORLEN Paczka - dostawa do 2 dni roboczych Ważne informacje o wysyłce: Nie wysyłamy paczek poza granice Polski. Dostawa do części Paczkomatów InPost oraz opcja odbioru osobistego w księgarniach PWN jest realizowana po uprzednim opłaceniu zamówienia kartą lub przelewem. Całkowity czas oczekiwania na paczkę = termin wysyłki + dostawa wybranym przewoźnikiem. Podane terminy dotyczą wyłącznie dni roboczych (od poniedziałku do piątku, z wyłączeniem dni wolnych od pracy).
Noblista jako pierwszy na świecie stworzył laserową diodę ultrafioletową. "Rewolucja w medycynie i sterylizacji" Bartosz Witoszka. 25 lis 22 14:03
– polskie media lokalne. Piszemy na bieżąco o ważnych wydarzeniach, gospodarce, polityce, kulturze i sporcie. Zapraszamy Państwa do współpracy w zakresie publikacji artykułów prasowych oraz felietonów. Zapraszamy do kontaktu.
Majątek – w wysokości ok. 4,5 mld dolarów – zbiła na medycynie. Jednak w związku z zawirowaniami wokół jej start-upu amerykański „Forbes” wycenił właśnie aktywa młodej
Tworzenie się nowoczesnej medycyny (od rewolucji francuskiej do pierwszej wojny światowej). Teoria zarazków i bakteriologia. Przełom bakteriologiczny. Louis Pasteur, prekursor mikrobiologii. Odo Bujwid i jego prace na szczepionką przeciwko wściekliźnie i upowszechnieniem na ziemiach polskich światowej wiedzy z dziedziny mikrobiologii lekarskiej. Robert Koch i wyodrębnienie bakterii gruźlicy. Kobiety w medycynie: lekarki i pielęgniarki. Znieczulenie oraz powstawanie i systematyczny rozwój antyseptycznych, jak i aseptycznych bloków i sal operacyjnych. Sposoby leczenia niektórych endemicznych chorób zakaźnych. Pierwsze kliniczne użycie promieni rentgenowskich. PRZEŁOM BAKTERIOLOGICZNYKALENDARIUM/OŚ CZASU
Warszawa, 14 października 2021. Cyfryzacja medycyny i ochrony zdrowia staje się jednym z kluczowych elementów dających szanse na zwiększenie skuteczności i efektywności w tym obszarze. Po raz drugi badanie „Barometr Bayer”[1] analizuje wybrane obszary wiedzy i praktyki Polaków związane ze zdrowiem i medycyną.
Cuda Kryzys Ducha Kundalini Medytacje Miecz Prawdy Modlitwy Muzyka Nasze Doświadczenia Naturalne_Leczenie Nowa Era Świat Energii Teorie Spiskowe Wielcy Ludzie Wiersze_i_Obrazy Zakryte Zagadki Zmiany w DNA NATURALNE LECZENIE PIĘĆ PRAW NATURY - TRZECIA REWOLUCJA W MEDYCYNIE (NAPISY PL) (VIDEO) LINK! DO PIĘĆ PRAW NATURY - TRZECIA REWOLUCJA W MEDYCYNIE (POBIERZ) Autorzy filmu twierdzą, że demony nie istnieją co uwidocznili w filmie... niestety ciężko się z tym zgodzić (gdyż wiemy, że jest inaczej) ale mimo to film jest bardzo dobry pomijając ten mały "niuans". Pięć Praw Natury - Trzecia rewolucja w medycynie [PL] [FULL]
Kongres 3W już po raz trzeci zgromadzi ekspertów z obszaru technologii związanych z wodą, wodorem i węglem pierwiastkowym, stając się jednym z najważniejszych wydarzeń dla innowatorów w tej części Europy. 27-28 listopada br. w Warszawie spotkają się w jednym miejscu naukowcy, przedsiębiorcy, organizacje pozarządowe, studenci oraz przedstawiciele sektora publicznego i instytucji
Szczegóły Opublikowano: 10 lipiec 2020 Rzeźnicy i lekarze. Makabryczny świat medycyny i rewolucja Josepha Listera- autorka: Lindsey Fitzharris; - Znak, 2018- kategoria: historia, biograficzna. Wiek dziewiętnasty to czas wielkich zmian, które dotykały różnych dziedzin życia. Rewolucja goniła rewolucję... ale pozostawały dziedziny, w których postęp działał jakby wolniej. Do takich sfer częściowo można zaliczyć medycynę. Z jednej strony mieliśmy olbrzymie odkrycia, które mogły na zawsze ulżyć pacjentom, ale też występował wielki opór środowiska przed wprowadzaniem nowinek do codziennej pracy - i to pomimo pozytywnych badań. Czasem upór i polityka zwyciężają ze zdrowym rozsądkiem. O jednej z takich rewolucji i jej autorze opowiada ta książka. Joseph Lister poświęcił całe życie na opracowanie i wdrożenie metody, która pomogłaby uratować część pacjentów po zabiegach chirurgicznych. Odkrył, że stosowanie kwasu karbolowego (antyseptyk) i ogólna higiena podczas kontaktów z pacjentami znacząco obniżają śmiertelność po zabiegach. No i co z tego, skoro wielu jego znamienitych kolegów twierdziło, że ropa wyciekająca z ran to dobry znak. Przekonanie niedowiarków stało się głównym celem pracy książce poza odkryciami Listera mamy dosyć bogato ukazane tło społeczno-historyczne, które mocno wpływało na pracę lekarzy w szpitalach. Nie brak też wielu ciekawostek i anegdot dotyczących poszczególnych pacjentów. Rzeźnicy i lekarze to pozycja godna uwagi, ale brakuje w niej jakichkolwiek zdjęć, czy też ilustracji. Dodanie grafik sprawiłoby, że książkę chciałbym na stałe mieć w swojej biblioteczce.
. 6dmuong2jh.pages.dev/2606dmuong2jh.pages.dev/5926dmuong2jh.pages.dev/4736dmuong2jh.pages.dev/2596dmuong2jh.pages.dev/9416dmuong2jh.pages.dev/1196dmuong2jh.pages.dev/5946dmuong2jh.pages.dev/3516dmuong2jh.pages.dev/206dmuong2jh.pages.dev/1536dmuong2jh.pages.dev/6526dmuong2jh.pages.dev/6026dmuong2jh.pages.dev/1006dmuong2jh.pages.dev/8246dmuong2jh.pages.dev/828
trzecia rewolucja w medycynie